Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Cóż za niewdzięczno¶ć, można by rzec. Od lat wszyscy skoczkowie wychwalali t± wyj±tkow± atmosferę w Zakopanym, a tymczasem stolicy polskich Tatr unikaj± jak ognia. Występy na Wielkiej Krokwi odpuszczaj± sobie zatem czołowi zawodnicy z Austrii, Norwegii i Finlandii - zabraknie między innymi mistrza olimpijskiego Thomasa Morgensterna, triumfatora Turnieju Czterech Skoczni Wolfganga Loitzla, Bjoerna Einara Rumoerena, Johana Remena Evensena, Andersa Jacobsena, Harri Olli' ego, Ville Larinto, Matti Hautameki' ego. Nie wiadomo także czy pojawi się rewelacyjny (pod każdym względem) Gregor Schlierenzauer.
Oficjalnie wszyscy potrzebuj± odpoczynku, nieoficjalnie, owa słynna atmosfera zbyt mocno osłabia kondycję skoczków. Innymi słowy, szkoleniowcy obawiaj± się, że ich podopieczni zbytnio sobie na zakopiańskich Krupówkach pofolguj±. Jak bowiem donosi Przegl±d Sportowy, swego czasu, emerytowany już Janne Ahonen pofolgował sobie tak, że do dzi¶ plotkuje się o jego nie¶lubnym, polskim dziecku. Wdziękom zakopianek nie oparł się również Lars Bystoel, który po jednym z turniejów w Zakopanem, zapałał tak± miło¶ci± do stolicy polskich Tatr (czy też raczej pewnej góralki), że póĽniej spędzał tu każd± wolna chwilę.
Prawda natomiast jest taka, że kiedy zawodz± nasi panowie, honor polskich skoków musz± ratować panie. Jako, że skakać jeszcze nie mog±, szanse naszych reprezentantów zwiększaj±...obniżaj±c koncentrację przeciwników. Nie da się bowiem ukryć, że pod nieobecno¶ć najlepszych zawodników, nasi, wreszcie maj± realn± możliwo¶ć zaj±ć wysokie miejsca.
bint