Fabregas: Muszę zapomnieć o futbolu!

Ogromnie przeraził nas ten tytuł w jednym z angielskich tabloidów. Całe szczęście jednak, że mamy mocne nerwy i mimo wszystko postanowiłyśmy czytać dalej. Bo - juz Was uspokajamy - nie jest aż tak źle, jak to na pierwszy rzut oka wygląda.  

Cecs bowiem postanowił do czasu swojego powrotu na boisko całkowicie odciąć się od piłki nożnej, gdyż, jak twierdzi, oglądanie w akcji Arsenalu jest dla niego zbyt bolesne. Dlatego Hiszpan spokojnie dochodzi do zdrowia w Barcelonie i do Londynu ma zamiar wrócić dopiero gdzieś na przełomie marca i kwietnia.

- Nie myślę o futbolu, nie oglądam meczów w telewizji, nie śledzę nawet nowinek transferowych - przyznał młody kapitan "Kanonierów" - Staram się zapomnieć o wszystkim, co się tyczy piłki nożnej. Nawet moja dziewczyna jest tą całą sytuacją zaskoczona, bo mówi, że to do mnie zupełnie niepodobne.

Ciacha również są ogromnie zdziwione tym wyznaniem. Ale po kolejnym zdaniu jakoś jesteśmy w stanie Cesca zrozumieć. - To trudne patrzeć na swoich kolegów i nie móc nawet na chwilę dotknąć piłki. Jestem jednak optymistą i nie zamierzam się poddawać.

I tak trzymaj, Cesc, bo Ciacha już nie mogą się doczekać chwili, kiedy znowu wybiegniesz na boisko.

hannah

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.