Roque Satna Cruz chce grać w wielkim klubie

Roque Satna Cruz zmienny jest jak chorągiewka smagana podmuchami porywistego wiatru. Jeszcze w maju zapowiedział, że latem ma zamiar zmienić klub i opuścić Blackburnn Rovers jak najszybciej. W sierpniu zmienił zdanie i postanowił jednak kontrakt z klubem przedłużyć. Ale jesień minęła, zimowe okno transferowe tuż tuż, a nasz ulubiony Paragwajczyk znowu zaczyna: chce odejść i basta!  

Jak donoszą angielskie media, Roque już w zeszłym tygodniu udał się na długą rozmowę ze swoim szefem Samem Allardyce'em i poinformował go o swoich planach. "Big Sam" (jak pieszczotliwie ochrzciły Allardyce'a tabloidy) miał mu podobno odpowiedzieć, że na siłę zatrzymywać go nie będzie i jeśli chce, to droga wolna, Santa Cruz odejść może. I wygląda na to, że tak się właśnie stanie, bo sprawa jest poważna, a o paragwajskiego napastnika starają się naprawdę solidne firmy z Realem Madryt i Liverpoolem na czele.

Na jaką opcję zdecyduje się Roque, facet, który swego czasu w naszej skromnej sondzie rywalizowało o tytuł ciacha nad ciachami z samym kapitanem "Królewskich" - Raulem?  Paragwajczyk ambicje ma duże i raczej nie wydaje nam się, żeby Blackburn zamienił na - za przeproszeniem - jakąś tam Aston Villę. Nawet oferta Manchesteru City, który chce wyłożyć za Santa Cruza aż 18 milionów funtów, nas nie przekonuje. Bo były snajper Bayernu Monachium (a przede wszystkim przystojniak, jakich mało! ) znowu chce grać w wielkim klubie i byle czym się nie zadowoli.

Jak widać Roque należy do tego typu mężczyzn, którzy z podejmowaniem decyzji (trwałych i kluczowych) ma spore problemy. Niczym kobieta w sklepie, kiedy musi dokonać wręcz tragicznego wyboru pomiędzy jedną parą butów a drugą... Z tą tylko różnicą, że ona może, nawet skazując się na debet na koncie, kupić dwie pary, a Santa Cruz w dwóch klubach jak na razie grać nie może.

hannah

I jeszcze jedno - w redakcji nastąpiło spięcie na linii: chłopcy zczuba - dziewczęta zciach. Jabłkiem niezgody okazało się to zdjęcie, a właściwie kwestia, czy Roque jest emo. 

C: VANIT.DE/KHMSTEDT/Bernhard K?hmstedt

Jak sądzicie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.