Cristiano Ronaldo na tropie ukraińskiej miłości

Czyli krótko: O kolejnych zdobyczach Cristiano piszemy już z czystego obowiązku. Bo jak się już raz powiedziało "a", trzeba powiedzieć i "b" (choć w tym przypadku bardziej pasowałoby chyba "z", bo podbojów miłosnych naczelnego C-Żela końca nie widać...). Nowa dziewczyna nazywa się Alyona Haynes. Jest brunetką, pochodzi z Ukrainy i...  

... ma 25 lat. Co więcej, ma męża. Znanego, bardzo bogatego biznesmena - Johna Haynes'a. Czy coś więcej trzeba dodawać? Chyba tylko tyle, że świeżo upieczony laureat "Złotej Piłki" zmienił gust i zaczął mierzyć w trochę inną stronę a ostatnią dziewczynę, włoską piękność Letizię Filippi zamienił na lepszy, nieco starszy model...

.. .

Na razie sprytni fotoreporterzy "News of the World" wypatrzyli jak najpierw doprowadził, a potem wyprowadził swoją starszą towarzyszką ze znanej restauracji Piccolino (dla mniej zorientowanych w topografii - Bramhall, Cheshire) a potem szybko zapakował do swojego ślicznego Porsche Cayenne i z piskiem opon odjechał w siną dal.

Zachowania Alyony (Ronaldo zresztą też) nie tłumaczy nawet to, że obecnie jest ze swoim mężem w separacji. A po doniesieniach prasowych dziewczyna nie ma już co liczyć, że cokolwiek da się jeszcze uratować. - Nie ma mowy, żebym usiadł z nią przy jednym stole - powiedział rozżalony pan Haynes, który właśnie wydaje przyjęcie z okazji swoich 50-tych urodzin, na których miała pojawić się również jego żona - Nie mógłbym spokojnie zjeść obiadu wiedząc, że parę nocy wcześniej była z Ronaldo. Między nami wszystko skończone.

A my ze swej strony powinnyśmy chyba podziękować Cristiano. Bo przecież gdyby nie on, czym zajmowałybyśmy się w ten ponury, grudniowy poranek?

hannah

Więcej o:
Copyright © Agora SA