Casillas i Nadal zjednoczeni w słusznej sprawie

Iker Casillas i Rafael Nadal od dawna są przyjaciółmi. Dlatego wykorzystując fakt, że są znani, sławni, no i rzecz jasna lubiani obaj panowie postanowili razem zrobić coś dobrego. Postanowili i co najważniejsze, słowa dotrzymali!  

Bramkarz Realu Madryt wspólnie z najlepszym tenisistą roku 2008 wspólnie zaplanowali kampanię na rzecz dzieci w Afryce chorych na malarię. Pod hasłem "Friends of Iker vs Friends of Rafa" (czyli po prostu przyjaciele Rafy kontra przyjaciele Ikera) zorganizowali specjalny mecz, podczas którego będą zbierali pieniądze na ten jakże ważny cel. Już wiadomo, że udział w całym przedsięwzięciu zapowiedział kierowca Formuły 1, Fernando Alonso, a nazwiska innych sław, które 16 grudnia zjawią się w Madrycie, poznamy już niebawem. Cena biletu waha się między 6-10 Euro, ale wydaje nam się, że Hiszpanie do biednych narodów nie należą i takie pieniądze są w stanie na tak szczytny cel wydać.

Ikera i Rafę połączyła  głównie miłość do piłki nożnej a przede wszystkim do ukochanego przez obu Realu Madryt. W związku z tym w rozmowie zarówno z jednym, jak i drugim nie mogło zabraknąć tematu zbliżającego się dużymi krokami meczu pomiędzy Barceloną a Realem na Camp Nou. - Bylibyśmy niezwykle zadowoleni, gdyby "Królewscy" wygrali 0:1 - stwierdził z uśmiechem Casillas i zmieniając temat, dodał - Rafa świetnie biega, ale brakuje mu wizji na boisku - żartował odpowiadając na zarzut Nadala jakoby ten nie potrafił grać w tenisa.

Szykuje nam się zatem w połowie grudnia sporo niezwykle ciekawych wydarzeń. Z niecierpliwością już czekamy na Gran Derby w Barcelonie i charytatywne spotkanie pomiędzy drużyną Ikera z kolegami Nadala.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.