Marcus Bent zaręczony

Szczerz mówiąc, kiedy usłyszałyśmy, że facet, uznawany za jednego z największych rozrabiaków wśród angielskich piłkarzy, słynąć również z hulaszczego, bardzo rozrywkowego a przede wszystkim rozwiązłego stylu życia, się oświadczył, poczułyśmy lekki szok. Która dziewczyna chciałaby wyjść za takiego gościa? Odpowiedź przyszła niemal od razu. Biorąc pod uwagę fakt, kto jest jego wybranką, nie dziwi nas nic. Gemma Atkinson (o której, o ile Was to obchodzi, możecie poczytać tutaj bądź tutaj) i Marcus Bent są siebie warci.  

Angielska prasa bulwarowa uprzejmie donosi, że pierścionek zaręczynowy wart był 83 tysiące funtów a do podniosłych oświadczyn doszło w trakcie romantycznej wycieczki po jeziorze. W trakcie rejsu zawodnik Wigan Athletics zadał pytanie fundamentalne i został przyjęty. Na przykładzie Gemmy i Marcusa miłość czasem potrafi zawrócić w głowie. Doskonale pamiętamy przecież, jak jeszcze na początku roku w magazynie OK. panna Atkinson mówiła. - Nie chcę się śpieszyć. Nigdy nie należałam do tych kobiet, które marzą o tym, żeby szybko wyjść za mąż i mieć dzieci - i dalej - Kocham Marcusa, ale oboje jesteśmy jeszcze bardzo młodzi. Minęło parę miesięcy i dziewczyna w swym zachwycie nad ukochanym rozwija się jeszcze bardziej. - On jest jak rzadki diament. Jest taki romantyczny i codziennie robi dla mnie coś miłego. Kiedyś byliśmy whotelu i na lustrze w łazience napisał "Kocham Cię".

Ubolewamy oczywiście nad tym, że tak wspaniałe ciało , jakim pochwalić mogą się naprawdę nieliczni, wpada w takie ręce. Pocieszamy się jednak myślą, że państwo Bent, jako nowożeńcy - lub jeśli to możliwe małżonkowie z długim stażem, na wakacje jeździ będą. A zdjęć, jakie docierały do nas przez całe lato, przypominać nie musimy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.