Jak zostać żoną lub dziewczyną, czyli ABC WAGs: Raquel Rosario

Wszyscy je znamy, (nie)lubimy, zazdrościmy, podziwiamy, zazdrościmy, śledzimy ich dzielne poczynania, i tak, zgadliście, zazdrościmy. Wiadomo, życie jak w Madrycie (tudzież na całym terytorium hiszpańskim), skóra, fura, blond fryzura i piłkarz pod ręką. Ciacha postanowiły zebrać historie tych pań i specjalnie dla Was, stworzyć swoisty poradnik młodej WAG, z którego dowiecie się, gdzie należy bywać, kim być z zawodu, jak się ubierać, co jadać, gdzie jeździć na wakacje i tym podobne, by w efekcie zakręcić się wokół znanego sportowca. Wszystko oczywiście dla zabawy i z przymrużeniem oka. Chcesz zostać nową Cheryl Cole? Z nami nic prostszego.  

Idąc z duchem czasu i zasadą "Ciachom wszystko wolno", do grona WAGs będziemy wliczać nie tylko żony/dziewczyny angielskich piłkarzy, ale także sportowców wszelkich dyscyplin i narodowości. W pierwszym odcinku zaczynamy od miejsc, gdzie nasze ciacha poznały swoje drugie (trzecie, czwarte i kolejne) połówki. A zatem - do dzieła.

Na pierwszy ogień bierzemy lovestory znakomitego hiszpańskiego kierowcy F1 o równie znakomitej aparycji, Fernando Alonso, i jego uroczej żony Raquel Del Rosario. Para po raz pierwszy spotkała się w (uwaga, wyciągamy notesy i notujemy pierwsze bezcenne informacje)...programie telewizyjnym. Ciacha oczywiście mają całe zdarzenie na taśmie:

Słów pada niewiele, zresztą i tak ich nie rozumiemy, ale nie o słowa tu chodzi. Liczą się gesty, popatrzcie na te gesty! Lekkie zakłopotanie Raquel, nerwowy chichot, rumieńce na policzkach (zresztą wcale się nie dziwimy, brawa dla dziewczyny za niestracenie przytomności). Fernando też jakby nieswój, jakby nieco spięty, jakby w sposób nieporadny nie tylko rozdawał dyplomy , ale też brał się za dziewczyny.

Wszystko pięknie, powiecie, ale jak tu się wbić do programu telewizyjnego i to nie w charakterze widza, a w roli głównej, obok upatrzonego ciacha, błyszczącej jak nowiutki bolid gwiazdy. No cóż, nikt nie powiedział że WAGsowe aspirantki mają łatwo. Ale odwagi, w kolejnej odsłonie cyklu, przedstawimy inne, mniej lub bardziej oryginalne miejsca  polowań WAGs. Trzymajcie rękę na pulsie!

ruby blue

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.