Valencii w tym sezonie powodzi się znakomicie, z czego fankom Davida Villi i reszty zawodników tego klubu pozostaje się tylko cieszyć i nawet nieobecność Silvy Palucha nie wpływa na jakość gry zespołu. Niemniej, wizualnie czegoś po prostu brakuje. Tymczasem Davidowi pozostały jeszcze około dwa miesiące rekonwalescencji...
Co na to maleńki David? - Dobra forma drużyny podtrzymuje mnie na duchu, podczas gdy dochodzę do siebie.Ale bardzo chciałbym grać i już nie mogę się doczekać końca rekonwalescencji. Na szczęście póki co wszystko idzie zgodnie z planem - mówił Silva przy okazji odbierania odznaczenia. Hiszpański gwiazdorek wypowiedział się również na temat występów hiszpańskiej reprezentacji: - Jak na razie, wszystko jest tak, jak należy, tak jak na Mistrzostwach Europy, i mam nadzieję, że taki stan będzie się utrzymywał. Musimy krok po kroku wygrywać wszystkie mecze i zakwalifikować się do Mundialu najwcześniej jak się da.
Nic odkrywczego, a tak naprawdę to jedynie pretekst do pokazania Wam zdjęć uroczego Davida. Prawda, że milusi? Uwielbiamy taki formalny-nieformalny styl, którego orędownikiem najwyraźniej jest Silva, a cienkie krawaty uważamy za strzał w dziesiątkę. Ma chłopak gust.