Fernando Torres ma bobasa

...na rękach. Dowód poniżej.  

A to - na razie przynajmniej -  w ramach żartu: Nando z bratankiem.A to - na razie przynajmniej - w ramach żartu: Nando z bratankiem. 

Pamiętacie, gdy w czasie Euro Torres ciesząc się z bramki zaczął ssać kciuk? Przypuszczamy, że to na cześć tego właśnie dzieciaczka - a jeśli tak, to znaczy, że jest to bratanek Nando. Bo mimo istnienia wielu teorii spiskowych snutych po owym geście Hiszpana, my wybrałyśmy tę najdogodniejszą.

Nawiasem mówiąc, ani bratanek, ani Torresik nie wyglądają na najszczęśliwszych ze wspólnej przechadzki. Ciekawe z czego to wynika. Czyżby nasz piłkarzyk nie miał jeszcze rozbudzonego instynktu pacierzyńskiego? A może to po prostu gwiazdorska poza, która przenosi sie i na dzieci w rodzie? Jak by nie było -  my jesteśmy wzruszone tym widokiem.

Tutaj więcej zdjęć zrobionych przy tej samej okazji, a także link do Kickette , które pierwsze owe zdjęcia wygrzebały.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.