Dlatego te fotki, które teraz Wam pokazujemy traktujemy z lekkim przymrużeniem oka. Zgodzimy się chyba, że Rafa wygląda po prostu okropnie i w jego wyglądzie nie da się znaleźć żadnego punktu zaczepienia. Jest źle. Niemniej jednak Nadal otrzymuje od nas, stosując oczywiście piłkarskie porównanie, jeśli nie żółtą kartkę, to chociaż upomnienie. Nie nazwiemy go zatem ani anty-ciachem, ani też nie wcielimy do cyklu "Fatalne fryzury". Pośmiejmy się chwilę a potem zapomnijmy o tym wypadku przy pracy.
A fanki Rafy mogą się oczywiście pocieszyć faktem, że Hiszpan i tak jest najlepszy. W Paryżu pokonał Federera, w Londynie w trakcie turnieju The Artois Championships Serba Djokovicia. A wygląd? Podobno nie jest najważniejszy...