Musimy się przyznać, że w skrytości ducha liczyłyśmy na taki właśnie rezultat. Nigdy bowiem aktualni mistrzowie Europy niczym - oprócz Georgiosa Samarasa - nas do siebie nie przekonali. Toporny futbol w ich wykonaniu wręcz nas lekko odrzucał. Zupełnie inaczej wygłada spraw płowowłosych / łysych Szwedów,których uwielbiamy. A najbardziej typowegoSkandynawa, Zlatana Ibrahimovicia,któy według nas zdobył najładniejszą do tej pory bramkę Euro 2008. Jest ekstaza.
3
AP/Frank Augstein
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
REKLAMA
Spprawiedliwości stało się zadość, wygrał zespół grający taką piłkę, jaką ludzie naprawdę chcą oglądać, bez konieczności zbytniego zagłębiania się w tajniki perfekcyjnej defensywy. Brawo.