Fatalne fryzury - Tomas Ujfalusi i jego długie włosy

Ogólnie można powiedzieć, że Czech to całkiem fajny facet. Może się podobać i ewidentnie ma w sobie to "coś". Zauważyłyśmy to już w naszym sobotnim porównaniu drużyny czeskiej i szwajcarskiej. Kapitan Czechów, jak zapewne wiecie, znalazł w nim dość zaszczytne miejsce. Ale czułyśmy jednocześnie, że w Tomasie jest coś, co nas od niego odpycha. Po długich analizach wreszcie doszłyśmy do wniosku, że są to włosy. To nie jest to, o co nam chodzi. Czeski obrońca nie dość, że wygląda w nich nieciekawie i zakłada mocno rzucającą się w oczy opaskę, to jeszcze nosi się tak od dawien dawna. Nie pamiętamy go innego. A przecież wiadomo, że nie tylko kobiety potrzebują zmian. Facet też powinien o siebie dbać i od czasu do czasu swój wizerunek zmieniać. Jesteśmy ogromnie ciekawe czy Ujfalusi kiedyś na to wpadnie?  

Tym bardziej, ze szkoda, by tak ciekawą, intrygującą nawet twarz o wyraźnych rysach zakrywać opadającymi kosmykami włosów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.