Ebi Smolarek i Thirza - a jednak razem!

A jednak to prawda! Jak donosi dzisiejszy "Fakt" (dokumentując wszystko licznymi, jakże wyraźnymi zdjęciami), w ostatnich wolnych chwilach przed dołączeniem do kadry, które piłkarz postanowił spędzić w Polsce, Ebiemu towarzyszyła jego dziewczyna, Holenderka Thirza van Giessen.  

Choć wszyscy usłyszeli o niej już dużo wcześniej - nie oszczędzając nawet najbardziej wrażliwych fanek, Ebi zasygnalizował publicznie jej istnienie już w styczniu, pozdrawiając ukochaną w czasie Gali Mistrzów Sportu -  to przecież do ostatniej chwili miałyśmy nadzieję, że to wymysł, ściema, tworzenie medialnego szumu. Okazuje się jednak, że czcze były owe oczekiwania. Spacerując po warszawskich ulicach z wybranką, niepomny chłodu, deszczu i ciekawskich spojrzeń polski gwiazdor wyglądał na naprawdę zakochanego. Dramat.

Chciałoby się powiedzieć, że nawet niebo płakało z Ciachami.

I nie będziemy atakować zarzutami, że w Polsce jest tyle pięknych dziewcząt o bogatym wnętrzu, a Smolarek, jeden z najbardziej pożądanych kawalerów w kraju, musiał sobie przywieźć narzeczoną aż z Niderlandów. Bo same też chętnie wolałybyśmy sobie znaleźć jakiegoś osobistego piłkarzyka w ligach zagranicznych (czytaj: w Anglii).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.