Ci chłopcy mają na czym chodzić.
Zawsze miałyśmy słabość do farbowanych blondynów (jedyni mężczyźni, którzy rozumieją kobiece utrapienia w zmaganiu z utleniaczem), z tym większą przyjemnością po raz kolejny pokazujemy Wam przyjemnie wysokiego (187 centymetrów wzrostu) Martina Palermo. Ach, ci latynosi.