Sulley Muntari - szczyt głupoty, czyli dlaczego zdradza się piękną dziewczynę z brzydulą

Na to pytanie odpowiedź znać mogą tylko ślepi głupcy pokroju Ashley Cole'a, którzy mając wszystko, o czym marzą mężczyźni na całym globie, nadal poszukują wrażeń gdzie indziej, z dala od domowego zacisza. Od dziś przypuszczamy, że wyjaśnienia w podobnej kwestii oczekiwać można również od zawodnika angielskiego klubu Portsmouth (który w weekend zdobył Puchar Anglii - gratulujemy!), Sulley'a Muntari, który został przyłapany na zdradzaniu swojej wieloletniej dziewczyny Munaye, między innymi uczestniczki konkursu piękności Miss Universe, z inną, zdecydowanie mniej urodziwą kobietą.   

Dawno już nie widziałyśmy tak nieapetycznych zdjęć półerotycznych.

Kobieta, która uwiodła Muntariego, to tancerka go-go, Amanda Jones, starsza od piłkarza o 4 lata. Para spotkała się w nocnym klubie w zeszłym roku i to właśnie wtedy, jak twierdzą dziennikarze The Sun, rozgorzał płomienny romans. "Piękna" Amanda na krótko zamieszkała z Muntarim, przedstawiła go rodzinie, a nawet dowiedziała się od ojca, że jej chłopak jest graczem Premiership. Niestety, żadne życzliwe źródło nie doniosło jej, że piłkarz cały czas pozostawał w stałym związku z pięknością z ojczystego kraju, Menaye.

Jak na razie, ani Menaye, ani Muntari nie skomentowali doniesień tabloidów, wypowiadała się za to pokrzywdzona, szybko porzucona Amanda. Dziennik The Sun dotarł także do tego zdjęcia:

Jeszcze raz pytamy: co skłania mężczyzn do niewierności, jeśli mają pod ręką takie skarby. I dlaczego piłkarze Premier League ten błąd popełniają wyjątkowo często (i czemu tak łatwo dają się nakryć)? Ech, bezmyślny męski ród...

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.