Cristiano jeszcze bez żelu!

Trudno w to uwierzyć, ale były kiedyś dni, gdy as Manchesteru United, nasz pupilek C-Ron, nie był tak mocno za pan brat z kosmetykami do układania włosów. A przynajmniej te relacje pomiędzy dwoma stronami były utrzymywane na zupełnie innych zasadach. Fryzura Crisa na poniższym wideo, naszym zdaniem, została utrwalona co najwyżej pianką. Stąd i puszyste, niesforne loki.  

I co jest nie tak z przerwami między zębami tego niewinnego jeszcze Ronaldo, który w owych czasach ledwie dukał po angielsku i nie wiedział nawet, co oznacza słowo "confident", czyli "pewny(siebie, własnych możliwości)"? Czyżby w pewnym okresie kariery tego gracza był w użyciu aparat ortodontyczny? Teraz zęby (i włosy) boskiego lalusia Cristiano wyglądają tak:

Szkoda, że na zdjęciach nie da się uchwycić wzrastającego poziomu arogancji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.