Nie zmienia to faktu, że Torres zagrał wczoraj, jak zwykle, koncertowo i strzelił przesądzającego o zwycięstwie nad Interem Mediolan gola. Dzięki temu FC Liverpool wygrał 1:0 z włoskim klubem i awansował do dalszej fazy rozgrywek w Lidze Mistrzów. Liverpoolczykom nie przeszkodził nawet brak Xabiego Alonso, któremu wczoraj urodził się syn .
Mamy zatem kolejny powód do radości i owacji. Po raz wtóry już dzisiaj - gratulujemy!
A fanki Fernando musimy natychmiast uspokoić - nawet bez kaloryfera na brzuchu Torres pozostanie jednym z naszych największych ulubieńców i bohaterów naszego serwisu.