Nowe buty Victorii

Tego jeszcze nie było. Victoria miała już chyba wszystkie rodzaje butów na wysokich obcasach, oprócz takich...bez obcasów. Jak donosi Kickette, uzależniona od wszelkich, nawet najbardziej niewiarygodnych trendów Posh zakupiła ostatnio parę takich właśnie dziwadeł. Wygląda na to, że teraz, oprócz niebotycznie wysokich szpilek, królowa WAGs będzie pokazywać się w obuwiu równie wysoko piętę unoszących, ale już szpilek pozbawionych. Zabawne, absurdalne i futurystyczne zarazem.    

Zastanawia nas, czy takie "pantofelki" mają szansę na sukces i czy w ogóle można liczyć na jakikolwiek komfort przy noszeniu. W Polsce przewidujemy raczej umiarkowane powodzenie, nie tyle ze względu na na niiewygodę (bo czego nie zrobią kobiety, niezależnie od narodowości, by być modnymi i pięknymi), ale raczej ze względu na cenę - buty projektu Antonio Berardiego to wydatek rzędu 3600 dolarów.

Prosimy o kontakt wszelkie odważne kobiety, które jednak pokuszą się na podobny zakup, oraz ortopedów - czy można wkładać na stopy coś takiego bez ryzyka trwałego kalectwa i deformacji stóp? Od konstruktorów natomiast chciałybyśmy się dowiedzieć, jak to możliwe, że w ogóle komukolwiek udaje się w tym poruszać.

Vicky gratulujemy zwyczajowego rozsądku i umiaru, a z drugiej strony - umieramy z zazdrości, że może sobie na takie ekstrawagancje pozwolić.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.