Niby taki strój skromny, a Posh wygląda w nim ładnie, dziewczęco i naturalnie. Wiadomo przecież, że mimo wielkiej miłości do hiperwysokich obcasów i zwiewnych, kusych sukienek, każda kobieta lubi czasem wbić się w zwykłae podarte spodnie i podkoszulek (z góry przepraszamy wszelkie elegantki absolutne, ale czy można jeszcze wierzyć w ich istnienie, skoro Vicky tak przed obiektywami aparatów paraduje?).
Wyobraźcie sobie jednak, że chuderlawa pani Beckham nagle zaczyna się nosić wyłącznie w tym stylu. Możnaby wówczas odnieść wrażenie, że życie stało się jakby bardziej szare, ponure, nieciekawe. No i co komentowałyby tak żywo Ciacha?
A tu jeszcze raz Posh z małym Romeo. Gdyby nie niezwykła chudość i designerskie okulary, można by pomysleć, że to zwykła kobieta jakich na ulicach LA wiele.