Freddie Ljungberg to nie tylko piękna buzia

Ale i silne pięśći oraz potężna porcja testosteronu. Szwedzki piłkarz nigdy nie wyglądał na ułomka ani mięczaka, toteż jego widok w akcji obronno-zaczepnej nie powinien być dla nikogo niespodzianką. Freddie pokazał, że kiedy wyczuje taką potrzebę (lub wzrastający poziom agresji - do wyboru), nie zawaha się użyć przemocy fizycznej, by walczyć o swoje...no właśnie co? Honor, imię, rację, samcze "bo tak!"?  

Nie pochwalamy wprawdzie boiskowych bijatyk, ale prawdziwy mężczyzna powinien chyba od czasu do czasu wdać się w jakąś bójkę i udowodnić swoja męskość. Szczególnie w sytuacji, gdy jest brutalnie atakowany. Prawdziwy mężczyzna, jak wynika z filmu, powinien tez widowiskowo się przewracać. To z kolei sprowadza nas do kwestii Cristiano Ronaldo - ten przecież pada najpiękniej na świecie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.