Gdy już prawie zupełnie zzieleniałyśmy z zazdrości, dziewczyna zdradziła, że propozycję spotkania ze strony Rafy odrzuciła. Rzekomo interesuje ją tylko tenis i na tym chce się skoncentrować. Przyznajemy, że jest to dla nas niepojęte - obok mężczyzny takiego jak Nadal nie potrafiłybyśmy przejść obojętnie i nic nie pomogą jakieśtam wzniosłe ideały. Z drugiej strony, jesteśmy dumne, że to właśne Polka wzbudziła zainteresowanie Hiszpana. Mamy nadzieję, że to tylko preludium i teraz Rafa będzie się umawiał wyłącznie z dziewczętami z naszej ojczyzny.
Na koniec tylko cyctat z wypowiedzi Woźnicki, w którym tenisistka komentuje całe zamieszanie wokół siebie ( a więc i zainteresowanie umięśnionego Nadala): - Zdaję sobie sprawę ze swojego potencjału: jestem młoda, ładna, dobrze gram - mówi "skromna" Karolina. Nieco próżne to słowa. Dobrze, że nie jest odnoszącą sukcesy stuprocentową Polką, bo wtedygłupio byłoby krytrykować.