Beckham i kondomy

Choć my nie wpadłyśmy na to, żeby prezerwatywy mógł reklamować Beckham, ojciec tak licznej gromadki dzieci (a wciąż pojawiają się plotki o kolejnych ciążach Victorii), to jednak najwyraźniej chińskim producentom kondomów ten fakt akurat nie przeszkadzał. Jest to zresztą w pełni zrozumiałe - Becks ma w Chinach status gwiazdy absolutnej i jakikolwiek produkt firmowany jego nazwiskiem na pewno jest w stanie osiągnąć rekordowe wyniki sprzedaży.  

David jeszcze wprawdzie nie wydał oficjalnej zgody na taki chwyt marketingowy, ale wydaje nam się, że raczej nie będzie oponował. Czy to ze względu na duży dystans do siebie, czy też z powodu żądzy pieniądza, efekt jest jeden: Beckham nie obawia się przyjąć żadnej oferty. Bez wahania wystąpi nawet w reklamie, w której robi sie z niego kompletnego głupka, tak jak tu:

lub gdzie doprawia mu się mleczne wąsy:

d

Tak czy inaczej, domyślamy się, że wkrótce chiński rynek zaleją prezerwatywy, do których hasło reklamowe brzmiec będzie: "Zapunktuj w sypialni niczym Beckham na boisku". Zabawne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.