Jaki? Mama Crisa - Dolores Aveiro marzy o tym, żeby jej kochany syn przeniósł się do Madrytu. I jak Wam się wydaje, czy taki maminsynek jak Ronaldo będzie umiał czegokolwiek odmówić swojej rodzicielce? Zwłaszcza po takiej wypowiedzi: - Nie lubię angielskiej drużyny, wiem, że powinnam i tylko ze względu na syna staram się jakoś to wytrzymać. Ale jak dla mnie tylko Real. To najlepszy klub dla piłkarzy z zagranicy, w ogóle "Królewscy" to najwspanialszy zespół na świecie. Mam nadzieję, że zanim umrę, zobaczę Cristiano w barwach Realu.
No i co w takiej sytuacji zrobi Ronaldo? Ciacha nie chciałyby być w jego skórze. Niemniej, przedśmiertne nawoływanie, choćby nawet jak najzdrowszej matki, powinno byc chyba priorytetem dla kochającego syna.