Coleen McLoughlin najbogatszą WAG

Z każdym dniem narzeczona Wayna Rooney dostarcza nam coraz więcej powodów do niechęci. Nie wystarczy, jak widać, że cierpimy męki zawiści, słysząc o jej weselu jak z bajki, własnych perfumach i skoku spadochronowym w prezencie. Uczucie to jest wprawdzie chwilami osłabiane przez świadomość braku wyczucia stylu u Coleen (czasem) oraz fakt posiadania faceta o aparycji Shreka za partnera życiowego (zawsze), ale to tylko nieliczne momenty. Dziś oficjalnie z zazdrości zzieleniałyśmy. Okazuje się, że Coleen jest również najbogatszą WAG,a w przeciągu ostatniego roku zarobiła, bagatela, 15 mln funtów.  

Nie jest sprawiedliwe to, że jedynie ze względu na status narzeczonej kogośtam sławnego niektóre osoby zgarniają taką kasę. 3.4 mln funtów za promowanie linii ubrań sprzedawanych w supermarketach Asda (przynajmniej nie jest to Gucci), 3.5 mln z umów sponsorskich (m.in. Nike i Diet Coke) plus niezliczone występy telewizyjne, artykuły prasowe, własne DVD z ćwiczeniami, książki...Lista wydaje się nie mieć końca.

Bycie WAG to bez wątpienia jeden z najbardziej lukratywnych zawodów na świecie. A biorąc pod uwagę znikomy nakład pracy, jaki trzeba włożyć w jego wykonywanie, to chyba też jeden z lżejszych. Począwszy od dnia dzisiejszego, Ciacha z jeszcze większym zapałem zabierają się do łowienia w swe sidła sportowych gwiazdorów. O ile w ogóle możliwe jest jakieś "bardziej".

Samą Coleen natomiast ta odmiana musi niezwykle cieszyć, szczególnie ze względu na początki jej kariery zawodowej w roli sprzedawczyni w sklepie odzieżowym. Wówczas zarabiała 3.65 funta za godzinę.

Więcej o:
Copyright © Agora SA