Lewis Hamilton i Naomi Campbell - razem?

Czyżby nowa sensacja w świecie wielkiego sportu i wielkiej mody? Nic nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone, szczególnie nie ze strony tej słynnej dwójki, ale coś z całą pewnością wisi w powietrzu.  Supermodelka i kierowca Formuły 1 (nawet zestawienie tych dwóch haseł obok siebie brzmi bajkowo i niesamowicie) zostali ostatnio przyłapani na wspólnym wyjściu i przejażdżce samochodem. Nie byłoby w tym nic aż takiego zaskakującego, w końcu przyjaźnie w showbiznesie się zdarzają (powiedzmy...), ale zachowanie pary w momencie spotkania z dziennikarzami wydawało się co najmniej zagadkowe.W otoczeniu fotoreporterów oboje usilnie starali się ukryć, niemal zapaść pod ziemię, a ich wejście do londyńskiej restauracji zamieniło się niemal w sprint, który wykonali z pochylonymi głowami. Czyżby więc mieli coś do ukrycia?  

Para poznała się w tym roku na imprezie GQ Awards. Od razu podobno bardzo sie polubili, a Naomi nawet poleciała kibicować Hamiltonowi na GP w Brazylii. Ostatnio brali też udział we wspólnej sesji zdjęciowej do męskiego magazynu.

Ciacha nie wiedzą co o tym sądzić. Sama Naomi ogłosiła niedawno, że jest zakochana, ale jej wybrankiem miał rzekomo być ktoś inny niż Hamilton. Ten z kolei nic nie mówi - w końcu dla ciszy i spokoju postanowił nawet przenieśc się do Szwajcarii. Nie wydaje nam się jednak, że pokazywanie się  z jedną z najpopularniejszych kobiet na świecie to najlepszy sposób na uniknięcie rozgłosu i zamieszania wokół własnej osoby.

Hamiltonowi gratulujemy postępów.Jego poprzednia dziewczyny wyglądały tak . Niby nieźle, ale jednak nie ma to, jak Naomi.  

 A tutaj zobaczycie zdjęcie z pamiętnego wspólnego wieczoru.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.