Chcesz na żywo zobaczyć Casillasa? Nie ma problemu!

Co za fantastyczna wiadomość dla wszystkich wielbiących Ikera C. fanek i fanów! Prawdziwy rarytas dla miłośniczek jego pięknych oczu i cudnego, 185-centymetrowego ciała. Jeszcze nigdy spotkanie twarzą w twarz z bramkarzem Realu Madryt nie było takie proste Teraz wystarczy tylko wybrać sie do stolicy Hiszpanii i po uiszczeniu odpowiedniej opłaty Casillas stanie przed nami jak żywy. I tu, niestety, tkwi haczyk - w tym przewrotnym słówku "jak".  

Co możemy bowiem obejrzeć po wykupieniu biletu, to nie prawdziwy piłkarz, ale jego podobizna w Muzeum Figur Woskowych. Choć wiernie skopiowana, wykonana z 60 kilogramów wosku, z przeszczepionymi włosami i z prawie autentycznymi łzami w oczach (przedstawia bowiem Casillasa w pozie radości po strzeleniu gola przez Raula), to jednak tylko sztuczna lalka. "Prawie" robi wielką różnicę.

Z drugiej strony, to i tak chyba nie jest źle. W końcu co nam się w Casillasie najbardziej podoba, jak nie zewnętrzna powłoka? A zwolennikom gry i czysto piłkarskich umiejętności tego wybitnego bramkarza polecamy również zakup biletu, ale raczej na mecz "Królewskich".

Casillasa z wosku zostawcie Ciachom dla wybitnych wrażeń wzrokowych, które tak sobie cenimy. Już zbieramy pieniądze na wycieczkę na Półwysep Iberyjski (nie martwcie się, na mecz tez pójdziemy).

A oto relacja z odsłonięcia rzeźby przez samego Ikera:

I -na koniec - jego najlepsze akcje:

Copyright © Agora SA