Naprawdę oddany sportowiec

To się nazywa miłość do sportu. To sie nazywa prawdziwa koncentracja. To się nazywa również brak uwagi. Niech losy tego biegacza będą dla Was przestrogą - nieważne jak bardzo poświęcacie się wykonywanym przez Was czynnościom, przytomność umysłu też jest cennym darem.Wiem, że czasem łatwo coś przeoczyć, ale w tym przypadku...   

Nie wiemy niestety, czy dzielny (i glupi) maratończyk przeżył. Błagamy, nie próbujcie tego na własnej skórze - zderzenie z tramwajem bywa bolesne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA