Gimnastycy to fajne ch³opaki

W³a¶nie ogl±damy sobie zdjêcia z dzisiejszych wyczynów na 40. ¦wiatowych Mistrzostwach Gimnastyki Artystycznej w Stuttgarcie i dosz³y¶my do wnioski, ¿e gimnastycy to fajne ciacha. Wiemy, ¿e ten sport wydaje siê ma³o mêski, ale kiedy widzimy jak zbudowani s± gimnastycy, zapominamy o stereotypach.  

Po pierwsze ramiona. Jak powszechnie wiadomo, prawdziwy mężczyzna pownien mieć silne ramiona, żeby kobieta miała się na czym wesprzeć w ciężkich chwilach. Bycie otoczoną męskim, silnym ramieniem, to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie możemy sobie wyobrazić. A gimnastycy takie właśnie ramiona mają - w końcu żeby wywijać na drążkach, kozłach i temu podobnych, trzeba mieć wyrobione mięśnie.

Ramiona to nie wszystko. Ponieważ gimnastycy artystyczni dokonują naprawdę niezłych akrobacji i pracuje u nich głównie górna połowa ciała, zauważyłyśmy też cudowne rzeźbienia klatki piersiowej. Aż nam się marzy, żeby na takiej złożyć głowę.

I na koniec - nogi. Lądowanie po wszystkich tych fikołkach musi być płynne i mocne, Dlatego też nogi gimnastyków są naprawdę nieźle umięśnione. Zresztą widać to na zdjęciach, kiedy podczas akrobacji napina się chłopakom materiał spodni. Aż miło popatrzeć...

Wiêcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.