Jednak! Koniec mistrzostw dla Ivana Zaytseva!

Kontuzja, której Włoch nabawił się podczas ostatniego meczu pierwszej fazy grupowej, okazała się być poważniejszą niż pierwotnie zakładano.

Tak właściwie nie wiadomo jeszcze jak poważny jest to uraz, ale gwiazda włoskiej ekipy została odesłana do domu. Przypomnijmy, do feralnego zdarzenia doszło podczas ostatniego meczu grupy D, w którym Włosi mierzyli się z Amerykanami. W połowie drugiego seta Zaytsev skoczył do bloku razem z Simonem Butti i nieszczęśliwie wylądował na jego stopie, a następnie upadł na boisko zwijając się z bólu.

embed

Czwartego seta niedzielnego meczu oglądał już jednak z uśmiechem na twarzy i opatrunkiem na nodze z trybun, a twittując zdjęcie z podróży do Łodzi zapowiadał, że "I''ll back soon" . Optymistyczne słowa padały również z ust trenera Mauro Berutto, który stwierdził, że pełne badania jego zawodnik przejdzie w poniedziałkowy wieczór, ale to raczej nic poważnego. Ivan badanie przeszedł, zrobiony rentgen nie wykazał "żadnych naruszeń w nodze", ale lekarz kadry po konsultacji ze szkoleniowcem i tak postanowił odesłać Zaytseva do Rzymu, gdzie ma przejść dokładniejsze badania i kontynuować leczenie.

Co oznacza, że ani w czwartkowym meczu z Polską, ani żadnym innym na tym mundialu Ivan już nie zagra.

embed

Tym razem to nie są ironiczne łzy

Szkoda, miałyśmy wielkie oczekiwania po meczu Polska - Włochy.

embed

Będziemy musiały zadowolić się naszym polskim Zaytsevem.

embed

Ivan, zdrowia!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.