Jeszcze nie opadł kurz po mistrzostwach świata w Brazylii, a tu już zaczynamy eliminacje do kolejnej piłkarskiej imprezy. Bardzo się z tego faktu cieszymy, bo jednak co rozgrywki reprezentacyjne to reprezentacyjne. Tym bardziej, że kalendarz meczów jest teraz tak ułożony, by kibice mogli zobaczyć jak najwięcej spotkań, a my wyłapać jak najwięcej ciach .
Na razie mamy jednak też zupełnie sportowe powody do zadowolenia. Nie dalej jak wczoraj Polacy ograli Gibraltar, wbijając mu 7 goli, z czego 4 to dzieło Roberta Lewandowskiego, dwa kolejne dołożył Kamil Grosicki, a listę strzelców zamknął Łukasz Szukała.
Dla Grosika i Łukasza to pierwsze bramki strzelone w dorosłej reprezentacji. Gratki od Lewego się należą.
Gibraltar - Polska 0:7. Kamil Grosicki i Robert Lewandowski FRANCISCO SECO/AP FRANCISCO SECO/AP
Okolicznościowy wpis na Facebooku też musi być.
Łukasz Szukała cieszy się z pierwszego gola w reprezentacji fot. Facebook / Łukasz Szukała fot. Facebook / Łukasz Szukała
Łukaszu Szukała, jesteś fajny, miej się na baczności!
Wracając zaś do meczu. To tylko Gibraltar - powiecie. To był nasz obowiązek - dodacie. Gra była nieciekawa - nie omieszkacie nie wspomnieć. Kiedy ostatnio nasi piłkarze tak wysoko kogoś pokonali? - zapytamy my. Zgadzamy się, że gra pozostawiała wiele do życzenia, że pierwsza połowa była festiwalem nieudolności, że gole padały, gdy rywale byli już zmęczeni. Ale jest poniedziałek, do weekendu daleko, pogoda albo ładna, a tu szkoła / praca, albo brzydka, więc spacery odpadają. Cieszmy się więc, póki możemy. I ogłośmy światu: Polska liderem eliminacyjnej grupy D!
A piłkarze Gibraltaru mają fajne klaty.
mecz Polska - Gibraltar FRANCISCO SECO/AP FRANCISCO SECO/AP
