Wczorajszego popołudnia Polacy odbyli swoje pierwsze zajęcia we wrocławskiej hali, w której rozegrają resztę spotkań grupowych. To najbliższe - już dzisiejszego wieczoru (20:15) przeciwko Australii. W normalnych okolicznościach może aż tak byśmy się ich nie obawiali, ale wszyscy pamiętamy feralne spotkanie z igrzysk w Londynie, od którego tak właściwie rozpoczął się koniec ery Anastasiego. Doskonale pamięta je również obecny szkoleniowiec reprezentacji:
Wczorajsze zajęcia, mimo, że początkowo miały odbyć się za zamkniętymi drzwiami, zostały jednak na ostatnie pół godziny otwarte dla mediów. Dziękujemy.
DLOWR Fot. Dawid Antecki / Agencja Wyborcza.pl /
Fot. Dawid Antecki / Agencja Gazeta /
Podobno Polacy zaczęli w ustawieniu w takim jakim pokonali w sobotę Serbów, ale potem do ekipy dołączył Fabian Drzyzga (mamy nadzieję, że zdjęcie z leżcym Pawłem Zagumny nie jest z tym faktem mocno skorelowane) a także Andrzej Wrona. Pojawiły się spekulacje, że trener Antiga będzie chciał postawić na zmienników, myślicie, że rzeczywiście odważy się zmienić zwycięski skład?
Ku lepszym rozważaniom oddajemy w Wasze ręce galerię z poniedziałkowego treningu.