Dobra, cicho, obiecałyśmy sobie, że nie będziemy złośliwe pod adresem żony Roberta Lewandowskiego, w ostatnim czasie mają i tak wystarczająco dużo złej prasy (któraś z Was ma telefon w T-mobile? ;). Pierwsza para polskiego piłki nożnej żyła ostatnio w rozłące, Robert wyjechał do USA robić zakupy z Franckiem Ribery grać w kolejnych sparingach Bayernu Monachium, Ania miała w tym czasie swoje sprawy - jadła szparagi prowadziła obóz treningowy i uczestniczyła w sesji zdjęciowej do swojej książki.
Teraz małżonkowie mogli się wreszcie spotkać i uczcić to wspólną selfie w ogrodzie w (tak przynajmniej podejrzewamy) ogrodzie ich nowej monachijskiej posiadłości. Ania wykorzystała tę okazje na chwilę refleksji i napisała pod zdjęciem:
najważniejsza jest miłość facebook.com/healthyplanbyann
facebook.com/healthyplanbyann
Robert uznał, że tak miłość, rodzina, jasne, ale o 5 milionach (!) fanów na swoim Facebooku też trzeba pamiętać.
Piątka! fot.facebook.com/rl9official fot.facebook.com/rl9official