Igła odkrywa kolejny muzyczny talent w reprezentacji

Tudzież kolejny talent muzyczny jednego reprezentanta.

Ciekawe jesteśmy o kim teraz pomyślałyście. Winiar? Nie. To znaczy tak, Misza występuje w nagraniu, ale tylko jako oniemiały z zachwytu widz. Ze swoją muzykalnością ponownie zdradził się tymczasem Andrzej Wrona. Były już tańce i niezapomniany występ gitarowy , teraz okazuje się, że reprezentacyjny środkowy miał też w życiu do czynienia z pianinem.

W spontanicznym występie Wrony w hotelowej restauracji pojawia się może i trochę fałszów, ale i tak jesteśmy pod wrażeniem prawie tak wielkim jak Winiar, który z zachwytu zapomniał zrobić tego, na co czekała cała Polska: zaśpiewać. A gdy uśmiechnięty Andrzej odszedł już do stolika, on nadal tam siedział nie do końca wierząc w to, co się właśnie wydarzyło, prośbę Igły by to on teraz zagrał, ignorując szybkim opuszczeniem taboretu pianisty.

Misza jeszcze nam pokaże.

embed

Ale póki co, zagraj to jeszcze raz Andrzej.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA