Sezon letni ma to do siebie, że wielu mężczyzn decyduje się na radykalne skrócenie czupryn, wakacyjne strzyżenie nie ominęło również kadry siatkarskiej. Już tydzień temu w Teheranie można było obserwować efekty grupowej wyprawy do fryzjera, swoich charakterystycznych loczków pozbył się nawet Mateusz Mika.
Okazuje się, że ci, których w Teheranie zabrakło, również odwiedzili w ostatnim czasie salon fryzjerski. Ze zdjęciem Dicka Kooya.
fot. Łukasz Baliński
Ale coś poszło nie tak. Wszystko to wiemy z dramatycznej relacji Krzyśka Ignaczaka z Gdańska (Igła również wrócił do kadry, yay!), który sam jest zaniepokojony przebiegiem wydarzeń na głowie Artura Szpilki Bartka Kurka.
Jesteście gotowe na ujęcie boczne?
[fot. iglaszyte.pl ]
Boimy się trochę tego meczu, ale bać mają się głównie Irańczycy. Chyba się udało.