Nigdy nie zgadniecie, czyje dziecko trzyma tu na rękach Cristiano Ronaldo

Jest to pociecha największej chyba gwiazdy trwającego mundialu, tak, tej, o której myślicie, i tak, on ma dzieci!

Dobra, jedno dziecko, ale, nadal. Jeśli jeszcze się nie domyśliłyście, mowa o kolumbijskim napastniku, który jak burza idzie po koronę króla strzelców, Jamesie Rodriguezie. Ale jak to - powiecie  - przecież on sam wygląda jakby dopiero co pożegnał wiek dziecięcy. Ile on ma tych lat? 22? Dobra, więcej niż myślałyśmy, ale wciąż malutko. No i wyobraźcie sobie, że nasz James już o trzech lat jest mężem, a szczęśliwą dziewczyną okazała się być Daniela Ospina, młodsza siostra jego reprezentacyjnego kolegi z bramki Davida Ospiny (ale podobno poznali się wcale nie przez niego).

Para w zeszłym roku doczekała się pierwszego potomka, ślicznej córeczki o imieniu Salome. Tak rodzina prezentuje się w komplecie:

embed

No dobrze, ale co w tej całej historii robi Cristiano Ronaldo i dlaczego porywa dziecko Rodrigueza? Jak się okazuje, Kolumbijczyk jest wielkim fanem gwiazdy Realu Madryt i w maju przyleciał do Monachium wspierać Królewskich w półfinale Ligi Mistrzów. Sam też zrobił sobie z nim wówczas zdjęcie.

embed

A teraz co, teraz to Junior pewnie płacze i żąda zdjęcia z wujkiem Jamesem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.