Fernando Alonso odmawiający spotkania Justinowi Bieberowi, to musi być nasza ulubiona historia z GP Monako

Co jeszcze wydarzyło się w miniony weekend wyścigowy?

GP Monako jak co roku ściąga na padok gwiazdy i gwiazdeczki różnego formatu, które wykorzystując swój vipowski status, próbują podlansować sobie konta społecznościowe zdjęciami z kierowcami. W Monte Carlo w tym roku zjawił się, między innymi, Justin Bieber, który na celownik wziął sobie Fernando Alonso. Idol nastolatek zażyczył sobie w sobotę spotkania z kierowcą Ferrari, na co ten...

FAFA internet

Alonso odmówił prośbie gwiazdora tłumacząc się brakiem czasu. Ostatecznie nad Bieberem zlitował się poczciwy Bernie.

embed

Okazało się, że wrota garaży Ferrari są wyjątkowo trudne do sforsowania. Nawet dla kierowców stajni...

 

O ile maksymalna koncentracja przyniosła Alonso efekt w postaci solidnego czwartego miejsca, Kimi kolejny wyścig zaliczy do nieudanych. Zaczęło się wybornie od awansu z szóstej na trzecią pozycję przy starcie, zabawa zepsuła się przy sztuczce z Chiltonem podczas neutralizacji, a punkty przepadły pod koniec wyścigu przez kolizję z Magnussenem.

Tymczasem na przodzie bez zmian króluje duet Mercedesa, w którym jednak sielanka już powoli się kończy. Wszystko przez incydent z sobotnich kwalifikacji, w których Nico Rosberg w niezamierzony sposób uniemożliwił wykonanie szybkiego kółka swojemu koledze z teamu. Niemiec miał problemy z bolidem, zaparkował na poboczu i choć nie spowodował korku na torze, pojawiła się żółta flaga uniemożliwiają jazdę na sto procent. Wściekły Lewis stwierdził później, że właśnie, że to było specjalnie i panowie nawet nie uścisnęli sobie ręki.

PRowcy Mercedesa nie dopracowali ostatecznej wersji wydarzeń...

embed

A napiętą atmosferę widać było i po niedzielnym wyścigu, gdzie na podium Nico mógł liczyć na ramię Daniela Ricciardo...

FAREUTERS/ROBERT PRATTA REUTERS/ROBERT PRATTA

A Lewis musiał szukać szczęścia gdzie indziej.

FAAP/Luca Bruno AP/Luca Bruno

Och, i nie zapomnijmy o Marussi! Marussia dzięki dziewiątej pozycji Julesa Blanchi zdobyła swoje pierwsze w historii punkty!

embed

A jak Wam podobał się wyścig? Jak wrażenia?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.