Wówczas przygotowujących się do spotkania z Irlandką kadrowiczów odwiedziły na treningu chore na raka dzieci z poznańskich szpitali. Jeden z nich tego dnia poczuł się na tyle źle, że nie mógł przyjechać do Grodziska. Organizatorzy spotkania chcieli załatwić małemu Dominikowi rozmowę przez internet, ale Kuba stwierdził, że to za mało i osobiście (w towarzystwie Przemka Tytonia) pojechał kilka dni później odwiedzić małego chłopca.
Okazuje się, że nawiązana wówczas znajomość trwa do dziś, piłkarz regularnie pisze smsy do chłopca, a teraz postanowił wesprzeć finansowo jego terapię. O sprawie napisała na Facebook mama 11-letniego Dominika:
"Chciałam wam, kochani, powiedzieć coś wspaniałego, ogromną kwotą konto Dominika zasilił wspaniały Pan Kuba Błaszczykowski , kwota ta uzupełniła brakujące dwie trzecie kwoty, która umożliwi rozpocząć terapię. Pan Kuba zrobił nam ogromną niespodziankę i sprawił wiele radości, już od dłuższego czasu nas wspiera i pomaga. Bardzo się cieszymy, że mieliśmy okazję go poznać - to naprawdę wspaniały człowiek. Zawsze pamięta o Dominiku, choć widzieliśmy się tylko raz. Zawsze znajdzie czas, by napisać SMS do małego, zapytać, jak się czuje. Bardzo jesteśmy mu wdzięczni, to dla nas wielki zaszczyt. Zdajemy sobie sprawę, że takich dzieci jak Dominik jest wiele, dlatego tym większa jest nasza wdzięczność, że postanowił pomóc właśnie nam. Piszę to, choć Kuba nie bardzo chciał, żeby o tym mówić. Nie mogłam jednak tak tego zostawić. KUBA, BARDZO CI DZIĘKUJĘ"
Brawo Kuba!
