Kimi Raikkonen jedzie narąbać Wam drzewa

Dobra, to musi być jeden z głupszych tytułów w historii portalu (a jaka piękna byłaby Walentynka!), ale nie mogłyśmy się powstrzymać.

Ostatni raz kiedy Kimi Raikkonen jechał do nas na motorze , było to związane z kampanią reklamową Wranglera, która mianowała kierowcę F1 na swojego europejskiego ambasadora. Pamiętacie tę retro-przejażdżkę?

embed

Kimi na motorze wraca, znów za sprawą współpracy z Wranglerem, trochę mniej retro, motor chyba też bardziej współczesny (acz na współczesnych ani żadnych innych motorach się nie znamy), i wygląda tak:

embed

A gdy ścięgnie kurtkę tak:

embed

To wszystko są na razie zdjęcia zakulisowe (więcej obejrzeć możecie tutaj ), ale już wiemy, że będzie dobrze.

To jak, macie jakieś drzewo do porąbania wsiadacie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.