Tak, to musi być pierwszy raz. Nie jesteśmy też pewne czy jesteśmy tak super na bieżąco z sercowymi sprawami siatkarza. Nie jest żadną tajemnicą, że ze swoją pierwszą żoną i matką córeczki Amelii, Kadziewicz rozwiódł się już parę ładnych lat temu, później było głośno o jego olimpijskich romansie z florecistką Magdaleną Mroczkiewicz, ale już w 2010 roku, gdy zaczął grę w Rosji, w wywiadach pojawiała się tajemnicza dziewczyna Barbara, wkrótce przemianowana na żonę.
Minęły cztery lata a my już nic więcej o żonie Barbarze nie słyszałyśmy. Aż do teraz! Były reprezentant Polski został "przyłapany" w minioną niedzielę na meczu koszykówki we Wrocławiu w towarzystwie żony właśnie. Dał się nawet namówić na krótki wywiad, w którym wyznał, że pasją do koszykówki zaraziła go właśnie mieszkająca na co dzień we Wrocławiu druga połówka.
Dobra, Kadziu, wybacz, ale mamy Google, podkusiło nas, wpisałyśmy "Barbara Kadziewicz" i już wszystko wiemy.
A cały materiał obejrzeć możecie na plk.pl>>