Dobra, niby nie ma nic dziwnego w tym, że piłkarze jadą na mecz pociągiem, ale przecież, kiedy ostatnio zdarzyło Wam się spotkać w pociągu piłkarzy jadących na mecz? (nie, rezerwy Milanu Milanówek w wukadce się nie liczą) Tymczasem Borussia pojechała na mecz z Wolfsburgiem nie klubowym autokarem, nie wyczarterowanym samolotem, ale zwykłą koleją, Deutsche Bahnem, czyli ichnim Pekapem. Budząc popłoch, radość, zdziwienie i euforię wśród tzw. "zwykłych podróżnych", którzy wpadli oczywiście w szał pamiątkowych foci. Czego ogromnie im zazdrościmy.
Najbardziej zaś zazdrościmy tej dziewczynce:
Więcej zdjęć w naszej galerii.