Sprawy z pozyskaniem Carsona Clarka przez Transfer Bydgoszcz potoczyły się bardzo szybko i niemal na wariackich papierach. Kontrakt, pierwszy samolot, długi lot i bum, żadna tam aklimatyzacja i kupowanie kaw, herbat, kakao . Na halę!
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
Carsona w Polsce powitał i chyba odrobinę zaskoczył chłód, ale nic nie jest w stanie zmącić jego dobrego nastroju.
Nawet to, że w kategorii "bitch, I'm fabolous" póki co Wojtek Jurkiewicz bije go na głowę.
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
Carson w Bydgoszczy wylądował w środę późnym wieczorem, wczoraj o czternastej uczestniczył w treningu, a na boisku powinien pojawić się już dziś wieczorem w meczu przeciwko Zaksie. Mamy nadzieję, że do tego czasu odnajdzie się jego bagaż...
Ale na wszelki wypadek zielone kąpielówki na adres Hala Sportowo-Widowiskowa Łuczniczka, ul. Toruńska 59 mamy już zapakowane. Bez obaw.
A tak w ogóle, czy nam się wydaje, czy Carson zrobił się nagle jakiś...przystojny?
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Gazeta