Sebastian Vettel jedzie udowodnić nam, że też potrafi wypaść dobrze w sesji zdjęciowej

No dobrze, zobaczmy.

Nie da się ukryć, że z reguły jesteśmy raczej mało łaskawe dla aktorskich i modelingowych osiągnięć Sebastian, ale to wcale nie przez nasze jakieś wielkie zastrzeżenia do jego aparycji. Taki to przecież uroczy cherubinek. Tylko, że, no właśnie, problem zaczyna się kiedy tego uroczego cherubinka wciskają w obcisłe dżinsy, mówią żeby zmieniał koło i na siłę próbują zrobić z niego super seksownego tryskającego testosteronem maczo. Albo każą udawać kaktusa.

Sebastian VettelSebastian Vettel internet

Albo robią wspólne sesje dla Pepe Jeans z Markiem Webberem, na tle którego Vettel wypada jak jego szesnastoletni bratanek ze Szwajcarii, który martwi się czwórką z matematyki .

Kolejnej okazji do obejrzenia Sebastiana - modela w akcji dostarcza magazyn Red Bulletin, który uczynił z kierowcy gwiazdę swojego listopadowego numeru. Czy tym razem poszło mu lepiej?

embed

Halo? Sebastian? To naprawdę ty?

I co myślicie?

embed
embed

Wsiadłybyście?

embed
embed
embed
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.