Rafael Nadal wygrywa US Open! Po morderczym meczu!

Wygrywa, gratulujemy i w ogóle, oczywiście, ale... byłyśmy tak nastawione na pięciosetówkę, że czujemy jakiś niedosyt.

Bo było klasycznie i tak, jak powinno być: pierwszy set dla Nadala, drugi dla Novaka, który ryknął z bólu jak ranny łoś w połowie trzeciego, odrodził się jak feniks z popiołów grając takie piłki, że wow i... zgasł. Miał tego trzeciego seta na talerzu i powiedział "nie, dziękuję, nie jestem głodny". A głodny był Rafa, który zjadł Serba w następnych kilkunastu gemach.

Ale co to był za mecz! Co oni wyczyniali! Jakie tam były wymiany, jakie niemożliwe odbicia - kto nie oglądał ten trąba, naprawdę, no bo zobaczcie:

A było naprawdę jesyzcze kilka niesamowitych wymian, w których górą był jednak częściej Rafa. I to on ostatecznie wygrał, padł,

embed

...a potem podniósł w górę samowar puchar za 13. tytuł wielkoszlemowy w karierze. Gratulujemy!

Potem było jeszcze obowiązkowe buzi-buzi od królowej Zofii:

..a na obowiązkową sesję z samowarem jeszcze momencik poczekamy.

No i oczywiście na trybunach zasiadło pół sławnej Ameryki i trochę Wielkiej Brytanii:

embed
embed
embed
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.