Tymczasem Sergio koniecznie chce nam tu zrobić "Awwww na środę"

Przygotujcie klawiatury.

Nie wiemy, co na taką zamianą wszyscy królowie i książęta biczfejsa, w końcu środa to ich i ich rasowych grymasów dzień, ale kaman, kto jest w stanie powiedzieć chociaż "a" od "ale", kiedy nie tylko mamy do czynienia z Sergio Ramosem, ale z Sergio Ramosem i dwoma malutkimi, uroczymi, bezbronnymi szczeniaczkami, które on tam tuli. Przeciągłe "Awwwww" to tutaj zwyczajnie kwestia przyzwoitości!

Taką to oto słitfocią pochwalił się wczoraj rano Hiszpan na swoim twitterze i rozmiękczył nasze serca to postaci półpłynnej. Widzicie ten zażarty pojedynek ze słońcem, by mimo niesprzyjających warunków zrobić pamiątkową pierwszą fotkę z psiakami? Widzicie z jaką czułością je obejmuje? Obejmuje, bądź próbuje skoordynować i namówić do przybrania odpowiedniej pozy na słitfoci - nie możemy się zdecydować. Bądź co bądź tak poznałyśmy i Wy poznałyście Urco i Ikaro, którzy zostali określeni przez Sergio mianem "moich nowych cracków", więc sprytnie wnioskujemy, że wczorajszego popołudnia został on tatą dla tych dwóch małych (jeszcze przez jakieś dwa tygodnie a potem to już tylko wielkich i silnych) czworonogów. Cóż, gratulujemy!

embed

Zaraz, zaraz, czy Sergio przypadkiem nie miał już jakiegoś czworonożnego przyjaciela? Ano ma, owczarka kaukaskiego, który jako, że przygarnięty w okrągłe tysiąc dni od mundialu dostał oryginalne imię... Afryka. Yep, nie pytajcie, to Sergio.

embed

Afryka, Afryką, ale przecież pamiętamy jeszcze nieco podobną do dzisiejszej słifocię - z rozmiękczającymi serce, identycznymi szczeniaczkami, z czułym uściskiem i Ramosem mrużącym oczy przed słońcem. Na pewno pamiętacie Nucę i Jackie

embed

No nie wspominając już o (prawdopodobnie świętej pamieci) Odim, którego wizyta u weterynarza wciąż jest klasyką gatunku jeśli chodzi o You Tube i Ramosa. Sentymentalny powrót? Zapraszamy TUTAJ i od razu mówimy, trzymajcie się mocno foteli, bo ktoś tu jest bardzo młody i ma bardzo starą fryzurę i nie mamy na myśli Odiego.

P.S. Czyżby jakiś kryzys w związku z Panią Pilar? Jeszcze niedawno był "Heaven" Bryana Adamsa , a teraz poleciał po bandzie i na Twittera wrzucił Pink i "Just give me a reason". A może to po prostu znowu do Torresa

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.