Lekkoatletyczne mistrzostwa świata relacjonuje dla Was dzielnie i wytrwale red. rybka, ja to sobie tak włączę coś czasem, zobaczę, no i tak się jakoś złożyło wczoraj, że najpierw włączyłam na powtórkę półfinału biegu płotkarzy, a później na wieczorny finał. No i patrzę, o co chodzi temu Serbowi z tym pokazywaniem serduszek do kamery na prezentacji...
AP/Martin Meissner AP/Martin Meissner
REUTERS/LUCY NICHOLSON REUTERS/LUCY NICHOLSON
Z tymże jest to patrzenie spod znaku takiego:
A gdy ruszyli i okazało się, że mój nowy ulubiony biegacz przez płotki wystrzelił z tego ósmego toru jak piorun i idzie na medal, płakałam razem z serbskim komentatorem. Musicie zobaczyć ten niesamowity finisz!
Bo ja to w ogóle mam chyba słabość do Serbów. A Wy, jak oceniacie walory Emira? Ku lepszym rozważaniom polecamy Wam nasza galerię.