24-letni atakujący to nowa gwiazda reprezentacji Argentyny, która bardzo dała nam się we znaki podczas spotkań z Polską w tegorocznej Lidze Światowej. Na Bruno nie dało się nie zwrócić uwagi, i wcale nie dlatego, że tych cukiereczków (znalezionych na twitterze) to chyba jednak trochę za dużo było...
Pamiętacie? W trakcie relacji na żywo z pierwszego meczu zastanawiałyśmy się wspólnie czy Romanutti jest ciachem czy też nie ciachem nie jest, miałyśmy pisać potem o nim osobny tak jak o odkryciu z ekipy francuskiej Julienie Lyneel , ale coś się ostatecznie rozmyśliłyśmy, coś nam w Bruno jednak przeszkadzało.
Prawdopodobne był to wysoki procent skuteczności w ataku.
Ale teraz, gdy Argentyńczyk ma już za sobą weryfikację starbucksową, która oddziela ziarno od plew, chłopców od mężczyzn, ciacha od nie-ciach...
Julien Lyneel twitter.com
Stwierdzamy, iż....
Ciacho!!!
A jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?
No i patrzcie, prawie byśmy skończyły tekst i nawet nie napisały z jakim klubem związał się Bruno. Jest to Effector Kielce. Witamy!