Siatkarze jednak zagrają na Stadionie Narodowym! Już jutro!

No dobra, "zagrają" to za dużo powiedziane, zwłaszcza, że cała zabawa odbędzie się bez udziału kibiców.

Pomysł rozegrania meczu siatkówki na Stadionie Narodowym zrodził już dawno, ale w przeciwieństwie do innych absurdalnych idei zagospodarowania obiektu (skocznia narciarska, basen) ten nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Prezes Przedpełski się nie poddaje i krok bliżej ku meczowi otwarcia przyszłorocznych MŚ w Polsce na Stadionie zamarzyło mu się zrobić już teraz, przy okazji wizyty Brazylijczyków na spotkania Ligi Światowej.

Początkowo mowa o czwartkowym sparingu, okazało się jednak, że postawienie boiska siatkarskiego na piłkarskiej murawie to wcale nie taka prosta sprawa (no kidding), a ewentualne wiercenie odpada gdyż naruszyłoby konstrukcje stropu (pod nim znajdują się podziemne garaże).

Ostatecznie siatkarze obydwu ekip przyjadą na Stadion Narodowy by wziąć udział w konferencji prasowej i "treningu pokazowym". Tyle, że zobaczyć mogli go będą wyłącznie przedstawiciele mediów.

Niestety, zorganizowanie treningu czy sparingu otwartego dla kibiców nie było możliwe. Do tego potrzeba wielu pozwoleń, zaangażowania ochroniarzy i policji, a na takie rozwiązanie nie mogliśmy sobie pozwolić. Na razie pokaz będzie tylko dla mediów, a mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się tu otwarcie polskiego mundialu - tłumaczy Mirosław Przedpełski w Przeglądzie Sportowym.

Nic się martwcie, przygotowałyśmy dla Was wizualizację treningu:

embed

P.S. Brazylijczycy są już w Polsce!

embed
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.