Wcale nie dlatego, że faktyczny debiut siatkarza na Politechnice odbył się w roli profesora. W przeszłości wielokrotnie bywałyśmy okrutne dla modowych wyborów Zbyszka , teraz musimy przyznać, że w akademickim anturażu prezentuje się bardzo korzystnie, tak bardzo, że już nie pamiętamy kiedy ostatnio Zibi Bartman wyglądał tak dobrze.
Zgodzicie się?
A z jakiej to okazji Zbyszek prowadził wykład na Politechnice Wrocławskiej, zapytacie. Odpowiemy, iż przybył tam na zaproszenie swojego sponsora (tych drugich napojów) na imprezę Red Bull Ryzyk Fizyk. Wspólnie z pracownikiem Instytutu Fizyki Politechniki Wrocławskiej dr Adamem Sieradzkim, starał się wytłumaczyć jak wygląda siatkówki od strony oddziaływań sił fizycznych.
My z fizyki znamy tylko wzór na prędkość, ale szłybyśmy.
(Zdjęcia znalazłyśmy na Facebooku Politechniki Włocławskiej ).
