Chyba już powoli możemy ogłaszać pozyskanie Facundo Conte przez Skrę Bełchatów największym tegorocznym hitem transferowym w Pluslidze. Argentyńczyk postanowił opowiedzieć nieco o tym pozyskaniu Przeglądowi Sportowemu i okazuje się, że Bełchatowianie wcale nie musieli ostro zabiegać o Conte. Przyjmujący zdradza, że miał "jakieś propozycje", ale od początku był zdecydowany na grę w Polsce, a na jego decyzję wpływ miało również to, że w Bełchatowie będzie występować jego przyjaciel z drużyny narodowej Nicolas Uriarte.
Przyjmujący wyznał również, że odkąd w 2011 roku zagrał po raz pierwszy przed polską publicznością, marzy mu się gra dla ludzi, którzy "czują siatkówkę".
Bardzo już nie możemy się doczekać, aż Facu zacznie nam zapewniać doskonałą zabawę.
Facundo Conte internet