Wojtuś i Jack na dobry początek weekendu

Tak, znowu razem. Tak, znowu we wzajemnym ogniu pytań.

Nie wiemy, jak to się dzieje, że za każdym razem jak Arsenal TV chce zabawić swoich widzów i stworzyć filmik "jeden piłkarz robi wywiad z drugim" jakimś dziwnym trafem zawsze kończy się na Jacku i Wojtku. Cóż, chyba nie tylko my pomiędzy chłopakami wyczuwamy tę bromansową chemię.

Choć musimy przyznać, że tym razem podczas ich tete-a-tete nie ma żadnych "uważam że jesteś przystojny", nie latają żadne "bardzo podoba mi się twoja fryzura" i zdecydowanie lekko zawiewa chłodem. Może to dlatego, że Jack wyraźnie przejął się swoją poważną rolą profesjonalnego, wyważonego dziennikarza i zamiast na tradycyjnych końskich zalotach i docinkach skupia się na swoich notatkach w tablecie i patrzeniu w odpowiednią kamerę na wejściówkach. Bramkarz zresztą też w powadze dotrzymuje mu kroku, wyczerpująco i grzecznie (żeby nie powiedzieć ciut przewidywalnie i nudnawo) odpowiada na każde z pytań i generalnie pozostaje przy minie "jestem poważnym, profesjonalnym sportowcem".

Och, chłopcy, chłopcy, mamy nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys i tak naprawdę wcale nam nie dojrzewacie. Nadzieję zresztą w tym kierunku bardzo sporą daje nam końcowy fragment i pytanie w którym pada magiczne hasło "EURO 2012", które działa jak gaz rozweselający.

 

Naprawdę, Jack, bardzo, bardzo śmieszne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA